Co jest w koncentracie Coca-Coli?
Dawno temu kiedyś usłyszałem, że z Ameryki są przywożone beczki z koncentratem Coli, i jest to w Polsce rozlewane do butelek, po wcześniejszym zmieszaniu z wodą. Niedawno sobie o tym przypomniałem, i postanowiłem sprawdzić czy takie coś miało, albo ma nadal miejsce.
Okazało się, że mogła być to prawda. Bo obecnie koncentrat ten jest produkowany tylko w The Coca-Cola Company w Atlancie, w stanie Georgia, w USA. Firma ta produkuje koncentrat Coca-Coli, który jest następnie sprzedawany licencjonowanym przez Coca-Colę rozlewniom, w ponad 200 krajach. Rozlewnie te mają wyłączność na sprzedaż napojów na określonym terenie. W rozlewniach tych do koncentratu jest dodawana woda, i cukier lub słodziki, a następnie jest to gazowane dwutlenkiem węgla, i rozlewane do butelek i puszek.
Wydaje się to bardzo dziwaczne. Receptura Coca-Coli jest zastrzeżona, i stanowi tajemnicę handlową firmy Coca-Cola. Niby mają oni prawo, ale konsumenci także mają prawo wiedzieć, co piją. I prawo konsumentów jest ważniejsze. Zwraca uwagę to, że receptura Coca-Coli to nie jest jakaś tajna, najnowsza wojskowa technologia. Najprawdopodobniej receptura ta jest bardzo prosta. Tak prosta, że w różnych krajach są produkowane napoje typu Cola, przez producentów którzy, jak wydaje się na pierwszy rzut oka, w ogóle nie są związani z firmą Coca-Cola.
To po co te tajemnice? Wydaje się, że koncentrat o tak prostej recepturze może być produkowany przez każdą rozlewnię, w każdym kraju. Tym bardziej, że te rozlewnie to bardzo duże firmy. Inspektorzy Coca-Coli mogliby wyrywkowo sprawdzać, na koszt tych rozlewni, zgodność z recepturą. Chyba byłoby to tańsze, od produkcji koncentratu tylko w jednym miejscu na świecie?
Co jest dodawane do koncentratu Coca-Coli? Mikroczipy, ludzkie tkanki po aborcjach, wodorosty, czy atrament z kałamarnic?
Nie wiem jak inni, ale ja Coca-Coli już nie piję, i nie będę pił, dopóki nie będę pewien co w niej jest.
Fot.1 Zrzut ekranu fragmentu strony "Coca Cola Concentrate" z witryny CargoHandbook.com (dostęp 15.11.2019).
Niektóre informacje do tego felietonu zaczerpnąłem z witryny internetowej CargoHandbook.com, której właściciele zachwalają jako największą światową bazę danych dotyczącą ładunków transportowanych drogą morską. W witrynie tej, jest specjalna strona poświęcona koncentratowi Coca-Coli https://cargohandbook.com/index.php/Coca_Cola_Concentrate
Polecam także inne moje felietony, w tym jeden z najnowszych pt. "Czy jedliście już ludzkie mięso?".
Dariusz Bugała
Felieton jest z 15.11.2019 r.